Gdzie się nie przyjrzeć, cały zachód jest skażony, uroboros, który zjada samego siebie. Programowanie społeczne, nastawione na rozczłonkowanie i zniszczenie. Rewolucja za rewolucją, która zjada własne dzieci. Nic dziwnego, jeśli zarządza tym plemie wężowe, międzynarodowy pasożyd, cywilizacja, która stoi w cieniu kolektywnego świata zachodniego, a której celem jest zniszczenie innych kultur i cywilizacji, ich podporządkowanie, a następnie stopniowa eksterminacja zbędnej ludności.
Cywilizacja śmierci, cywilizacja konsumpcyjna, którą wyznają goje, która trawi ich od środka, niepozwala ludziom na jakąkolwiek twórczą idee, współdziałanie we wspólnocie – zamiast tego, tępy trybalizm, mentalność pośrednio skopiowana od swoich panów – z tą różnicą, że w tym wszystkim, w tym zatomizowamym społeczeństwie – jesteś sam, natomiast oni – są silni razem. Żryj więc gówno goju i patrz jak świat wokół ciebie obraca się w pył, jak cała twoja praca idzie na nic, jak nie szanuje ciebie nikt i ty sam siebie nie szanujesz. Nic nie ma prawa tu urosnąć i wszystko obróci się w niwecz – ponieważ odwrócono się od prawdy
„Antykultura to nurt ideologiczny, którego celem jest pozbawienie ludzi etosu pracy, tożsamości i więzi społecznych i cofnięcie ludzkości do poziomu przedkulturowej wspólnoty pierwotnej.”
